|
|
|
|
|
.:FILATELISTYCZNY SUKCES W BAŃSKIEJ NIŻNEJ
:.
|
|
FILATELISTYCZNY SUKCES W BAŃSKIEJ NIŻNEJ
W dniach 11-14 czerwca w Częstochowie odbył się finał 47.Ogólnopolskiego Młodzieżowego Konkursu Filatelistycznego. Każdy Okręg Polskiego Związku Filatelistów, a jest ich 25, mogły reprezentować 3 osoby, po jednej z każdej kategorii wiekowej. Małopolski Okręg Filatelistów reprezentowały : Anna Grońska ze Szkoły Podstawowej w Szaflarach, Marzena Kaczmarczyk z Gimnazjum w Bańskiej Niżnej oraz Katarzyna Stolarczyk z Liceum Ogólnokształcącego nr 1 w Nowym Targu. Naszą opiekunką była Pani Ewa Hajnos, która prowadzi Szkolne Koło Filatelistyczne w Szkole w Szaflarach. Podczas tych czterech dni nawiązałam nowe znajomości oraz wiele zwiedziłam. Nie zabrakło także emocji związanych z konkursem. Tegorocznym tematem było życie i pontyfikat Jana Pawła II. Uczestnicy pisali dwa testy. Tym razem jednak większy problem sprawił test filatelistyczny. Oprócz części pisemnej jury oceniało także eksponaty filatelistyczne przywiezione ze sobą oraz mini eksponat zrobiony na miejscu. Po podsumowaniu punktów po tych czterech zadaniach wyłoniono pięć osób z każdej grupy wiekowej, które zakwalifikowały się do dalszego etapu. Muszę przyznać, że pytania zadawane podczas finału były wyjątkowo trudne. Mimo tego wygrałam z przewagą jednego punktu. Oprócz mnie czwarte miejsce zajęła Katarzyna Stolarczyk, natomiast Ania Grońska zajęła siódme miejsce, co jest dużym osiągnięciem zważywszy na to, że był to jej debiut w finale. Ogólnie Okręg Małopolski reprezentowany przez mieszkańców Gminy Szaflary zajął wysoką lokatę wśród innych Okręgów PZF.
Fakt, że zajęłam I miejsce, był dla mnie radosnym i szokującym uczuciem. W ogóle się tego nie spodziewałam, tak jak tego, że dostanę się do ścisłej piątki. Nawet teraz, pisząc ten tekst, trudno mi w to jeszcze uwierzyć.
W sobotę odbyła się pielgrzymka pocztowców na Jasną Górę, podczas której, po uroczystej mszy miało miejsce rozdanie Prymusów – Filatelistycznych Oskarów.
Częstochowa to naprawdę piękne miasto, które oczarowało mnie w mgnieniu oka. Wraz z klasztorem Paulinów i obrazem Matki Boskiej działają na mnie jak magnez i jestem niemal pewna, że kiedyś tu jeszcze wrócę.
Marzena Kaczmarczyk
|
|
|
