OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GMINY SZAFLARY

GMINA SZAFLARY

             

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

.:MENU:.

- AKTUALNOŚCI
- URZĄD GMINY
- KULTURA I SZTUKA
- SOŁECTWA
- SZKOŁY
- KONKURSY
- GOSPODARKA
- ORGANIZACJE
- TURYSTYKA
- SPORT
- HISTORIA
- PARAFIE
- ZDJĘCIA
- MAPY
- PRZETARGI
- OPŁATY
- GKRPA

ELEKTRONICZNA PLATFORMA USŁUG ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ

GMINNY OŚRODEK POMOCY SPOŁECZNEJ W SZAFLARACH

GMINNA BIBLIOTEKA PUBLICZNA W SZAFLARACH

.:FOTO:.

TATRY ZIMĄ

.:KALENDARZ:.

.:PODHALAŃSKA LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA:.

.:SMAK NA PRODUKT:.

SMAK NA PRODUKT

.:BIURO INICJATYW SPOŁECZNYCH:.

.:6 LATKU WITAJ W SZKOLE:.

.:6 LATKU WITAJ W SZKOLE
WOJEWÓDZTWO MAŁOPOLSKIE
:.

.:PAMIĘTAJ O SZKOLE:.

.:NARODOWE SIŁY REZERWOWE:.

PORTAL / EURO WEEK - OBÓZ MARZEŃ… POLSKA / MAŁOPOLSKIE / NOWOTARSKI

.: EURO WEEK - OBÓZ MARZEŃ… :.

EURO WEEK - OBÓZ MARZEŃ…

      Na początku marca dowiedzieliśmy się, że Gmina Szaflary dostała niepowtarzalną ofertę wzięcia udziału w projekcie Euro Week - Szkoła Liderów od pełnomocnika Wójta ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gminie Szaflary – Zofii Stramy. Projekt ten został niemal w całości sfinansowany przez gminę. W ramach gminnego programu rozwiązywania problemów alkoholowych w 2012 roku Komisją RPA postanowiono wspierać młodzież utalentowaną. W obozie szkoleniowym wzięli udział uczniowie z Maruszyny Górnej i Dolnej oraz z Szaflar. W każdej z ww. szkół wytypowano czwórkę najlepszych uczniów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki z języka angielskiego.

      W niedzielny poranek ok. godz. 10:00 wraz z rodzicami uczestnicy zebrali się na wyznaczonych przystankach. Po pożegnaniu się ze swoimi najbliższymi wyruszyli w podróż, która trwała ok. 6,5 godz. W busie panowała przyjazna atmosfera. Do godziny 18:00 zakwaterowaliśmy się w domu obok Ośrodka. Zostały przydzielone nam pokoje. Następnie po zjedzeniu bardzo smacznej kolacji rozpoczęły się pierwsze zajęcia, na których poznaliśmy wolontariuszy z różnych krajów: z Francji, Turcji, Peru, Łotwy, Rumunii, Azerbejdżanu, Włoch, itd. Oprócz nas w projekcie brali udział uczniowie z Polanowa oraz z Piły (woj. zachodniopomorskie), którzy dotarli do Długopola Dolnego w poniedziałek.

      W kolejnych dniach naszego pobytu, zawsze o godz. 8:30 było śniadanie, o 14:00 obiad, a o 18:00 kolacja. Ok. godz. 9:10 odbywał się tzw. „Energizer” czyli rozgrzewka, podczas której tańczyliśmy np. taniec belgijski, waka waka, loca itp. W godzinach 9:30 – 20:00 wolontariusze prowadzili zajęcia, dzięki którym mogliśmy się lepiej poznać z nimi i z pozostałymi grupami. Od razu zawarliśmy nowe znajomości, a nawet przyjaźnie. Obejrzeliśmy ciekawe prezentacje nt. różnych krajów: Turcji, Włoch, Azerbejdżanu, Wietnamu, Peru, Kolumbii, Indii, Łotwy i z innych krajów, z których pochodzili wolontariusze. Organizowane były gry na boisku obok Ośrodka. W jednej z przerw między prezentacjami uczniowie z Szaflar, a mianowicie Natalia Pańszczyk i Andrzej Szaflarski dali pokaz tańca góralskiego, po którym zostali nagrodzeni gromkimi brawami. Zostali poproszeni o naukę podstawowych kroków. Podczas obozu odbyły się dwie zabawy taneczne, na których bawiliśmy się świetnie.

      W środę wybraliśmy się na wycieczkę do Kłodzka i Bystrzycy Kłodzkiej. Razem z nami pojechała grupa z sąsiedniego ośrodka wczasowego „Aleksander”. W Kłodzku zwiedziliśmy dwa kościoły i zamek, natomiast w Bystrzycy Kłodzkiej muzeum zapałek. Wieczorem zostały rozdane nam certyfikaty z ukończenia Szkoły Liderów. W czasie ich wręczania doznaliśmy chwil wzruszenia. Pożegnaliśmy się z wolontariuszami i nowo poznanymi kolegami.

      W czwartkowy poranek wyruszyliśmy w drogę. Po powrocie do domów utrzymujemy kontakty z innymi poprzez różne portale społecznościowe. Pragniemy serdecznie podziękować naszym opiekunom, Wójtowi i Gminie Szaflary, w tym Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za sponsorowanie naszego wyjazdu.

Natalia Pańszczyk, Andrzej Szaflarski


EUROWEEK –OBÓZ SZKOLENIOWY DLA UCZNIÓW Z GMINY SZAFLARY

      W tym roku szkolnym po raz pierwszy uczniowie ze szkół Gminy Szaflary mieli okazję uczestniczyć w obozie językowym "EuroWeek - Szkoła Liderów" w Długopolu Dolnym. Projekt, realizowany przez Europejskie Forum Młodzieży, skierowany jest do uczniów, którzy chcą rozwijać swoje umiejętności społeczne, takie jak: praca w zespole, autoprezentacja, przewodzenie w grupie. Głównym celem kursu jest także zachęcenie młodych ludzi do nauki języka angielskiego, a w szczególności do trenowania praktycznych umiejętności językowych, czyli słuchania i mówienia. Nasz pobyt w Długopolu Dolnym w pobliżu Bystrzycy Kłodzkiej był możliwy, dzięki dofinansowaniu ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Szaflarach.

      Naszą gminę reprezentowali uczniowie z trzech szkół: Maruszyny Górnej, Maruszyny Dolnej oraz Szaflar, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w zakresie języka angielskiego - Giulia Pająk, Aneta Strzęp, Iwona Bukowska, Monika Gil, Amelia Królczyk, Jan Mazepa, Radosław Jagoda, Tomasz Morawa, Andrzej Szaflarski, Mariola Bieniek, Agnieszka Szczerba, Natalia Pańszczyk. Opiekę nad uczestnikami obozu pełniły panie: Regina Żelawska, Katarzyna Szlachtowska i Elżbieta Kuźmińska - kierownik.

      W trakcie pięciodniowego obozu mieliśmy szansę doskonalić posługiwanie się językiem angielskim, gdyż zajęcia prowadzone były głównie w tym języku. W ramach warsztatów, uczestniczyliśmy w licznych interaktywnych wykładach prowadzonych przez wolontariuszy Europejskiego Forum Młodzieży z krajów całego świata, takich jak: Turcja, Włochy, Rumunia, Peru, Wietnam, Indie, Azerbejdżan, Łotwa, Kolumbia. Prezentacje były bardzo interesujące i zabawne, opowiadały o kulturach oraz tradycjach tamtych krajów, tak różnych od naszych. Ważnym elementem była też nauka tradycyjnych tańców, w szczególności tańca belgijskiego. Odbyła się również Debata Oksfordzka, która polegała na wyminie opinii na temat problemów wśród młodzieży, przygotowaliśmy prezentacje multimedialne, oczywiście wszystko w języku angielskim. W trakcie obozu wszyscy uczestnicy mieli szanse po przeprowadzeniu testu Mereditha Belbina dowiedzieć się jaką rolę możemy pełnić w grupie oraz zapoznać się z zasadami programu „Młodzież w działaniu”. Pomiędzy wykładami uczestniczyliśmy w zróżnicowanych grach i zabawach integracyjnych, podczas których mogliśmy jeszcze lepiej się poznać i zaprzyjaźnić. Dzięki wyjazdowi zawarliśmy nowe znajomości z uczniami gimnazjum z Polanowa oraz z Piły.

      W czasie obozu były zorganizowane wycieczki do Kłodzka, w którym zwiedziliśmy Twierdzę Kłodzką oraz jej podziemne korytarze, a także do Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Filumenistyczne.

      Ostatniego dnia odbyło się uroczyste podsumowanie obozu, wręczenie certyfikatów ukończenia Szkoły Liderów oraz zabawa taneczna. Bawiliśmy się na niej bardzo dobrze, gdyż wszyscy już dobrze się znaliśmy. Ciężko było nam się rozstać z nowymi kolegami i wolontariuszami, ale wszystko co dobre, szybko się kończy. Mamy nadzieję, że to nie ostatni taki wyjazd organizowany w naszej gminie.

      Pragniemy serdecznie podziękować naszym opiekunom oraz wszystkim osobom, którzy przyczynili się do naszego wyjazdu do Długopola Dolnego.

Giulia Pająk, Iwona Bukowska, Aneta Strzęp


EUROWEEK - RZECZYWISTOŚĆ PRZEROSŁA MOJE NAJŚMIELSZE WYOBRAŻENIA

      22 kwietnia 2012 roku w 15-osobowym składzie wyruszyliśmy z Gminy Szaflary do Długopola Dolnego, na obóz szkoleniowy EuroWeek. Byliśmy bardzo pozytywnie nastawieni do tego wyjazdu. Nasza ekipa liczyła 12 uczniów z 3 różnych szkół - Maruszyny Górnej i Dolnej oraz z Szaflar. Opiekowały się nami 3 świetne nauczycielki. W obozie uczestniczyli gimnazjaliści z okolic Piły i z Gminy Polanowo w woj. zachodniopomorskim.

      Do Długopola dotarliśmy ok. godziny 18.00 i od razu zaczęliśmy oglądać i zagospodarowywać nasz domek, który był naprawdę ładny i komfortowo wyposażony. Po zakwaterowaniu poszliśmy na kolację, a z niej prosto na pierwsze zajęcia. Pan kierownik powitał nas serdecznie i przedstawił kilku wolontariuszy, z którymi przebywaliśmy praktycznie przez cały czas. Następnie wszyscy uczestnicy się przedstawili, oczywiście w języku angielskim. Po powitaniu mieliśmy chwileczkę przerwy, w czasie której zaprzyjaźniłem się z naprawdę superludźmi z Polanowa. Cieszę się, że dzięki EuroWeekowi mogłem nawiązać tak wspaniałe znajomości. Gdy przerwa się skończyła, rozpoczęły się prawdziwe zajęcia. Najpierw podzielono nas na grupy, do których podchodzili wszyscy wolontariusze i zapoznawali się z uczestnikami przez 5 minut. Następnie pokazano nam pierwszą prezentację, niestety nie pamiętam, którego kraju dotyczyła, gdyż było ich naprawdę sporo. I tak zeszło nam do 23.00, więc po zajęciach grzecznie poszliśmy do swoich pokoi. (Tylko żartowałem). W sumie po zajęciach zabawa też była świetna. Tak więc po wielkim wysiłku włożonym w uczenie się o historii i kulturze innych krajów chodziliśmy po pokojach koleżanek (do kolegów nie chodziliśmy, bo byliśmy jedynymi chłopakami w domku) i robiliśmy różne ciekawe „rzeczy”. Najwięcej czasu spędzaliśmy na rozmowie. Graliśmy również w lotki i w piłkę. Było naprawdę fajnie.

      Przejdźmy teraz do naszych zajęć. Były one prowadzone przez wolontariuszy w języku angielskim. To było rewelacyjne, gdyż mogliśmy szlifować język obcy. Wolontariusz pochodził z kraju, o którym była mowa w danej prezentacji. Wolontariusze z obcych krajów powinni prowadzić jeden tydzień zajęć w każdej szkole, byłoby to bardzo pożyteczne. Każde zajęcia rozpoczynały się energizerem, czyli swego rodzaju rozgrzewką. Lecz nie polegała ona na robieniu skłonów czy przysiadów. Była prowadzona w ciekawy sposób, a mianowicie przed każdymi zajęciami tańczyliśmy. Tańczyliśmy naprawdę wszystko, począwszy od tańca belgijskiego a na techno skończywszy. Według mnie rozgrzewka była jedną z ciekawszych i najśmieszniejszych częścią zajęć. Uważam, że energizera najlepiej prowadziła Lasma Helviga, jedna z moich ulubionych wolontariuszy. Nic w tym dziwnego, gdyż sama jest nauczycielem tańca i robi to naprawdę dobrze. Do dziś tańczę, niektóre tańce w szkole z kolegami. Zajęcia nie polegały tylko na rozgrzewce. Bowiem najważniejszą częścią zajęć były prezentacje innych krajów. Polegało to na tym, że wolontariusz z danego kraju prezentował nam swój kraj przy pomocy prezentacji multimedialnych, filmów oraz w niektórych przypadkach rekwizytów. Owe prezentacje pozwalały na zdobycie naprawdę dużej ilości informacji o danym kraju. Mnie osobiście przypadła do gustu prezentacja Włoch oraz Łotwy. Oczywiście, zajęcia nie trwały od rana do wieczora. Mieliśmy dużo przerw, w czasie których graliśmy w rozmaite zabawy. To również dawało dużo frajdy i śmiechu, no i oczywiście trochę ruchu, który był potrzebny po kilkugodzinnym siedzeniu na krzesłach.

      Na EuroWeeku spotkałem naprawdę świetnych ludzi. Szczególnie zaprzyjaźniłem się z koleżankami z Polanowa. Codziennie chodziliśmy razem na huśtawkę lub na spacerek. W sumie nie ma się co dziwić, bo jednym z najważniejszych celów EuroWeek'u było nawiązywanie nowych przyjaźni, a ja się dostosowałem. Bardzo sie cieszę, gdyż do dziś utrzymuje kontakt z tymi superludźmi. Mam nadzieje, że tak będzie jeszcze przez długi czas.

      Nigdy nie zapomnę wyjazdu do Długopola Dolnego. Te wspaniałe wspomnienia pozostaną w moim sercu na zawsze. Mam nadzieje, że uda nam się tam wrócić na obóz szkoleniowy we wrześniu i w następnych latach. Byłoby naprawdę „suuuuuper”.

      Dziękuję pomysłodawcom i wykonawcom świetnego prezentu dla uczniów gimnazjum wyróżniających się w zakresie znajomości języka angielskiego z 3 szkół z naszej gminy. Dziękuję Wójtowi Gminy Szaflary i członkom Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za wspieranie uczniów zdolnych i zachęcanie nas do dalszej pracy.

Radek Jagoda


MIŁE WSPOMNIENIA Z EUROWEEK

      W dniach od 22 do 26 kwietnia w Długopolu Dolnym niedaleko Bystrzycy Kłodzkiej. zorganizowano obóz szkoleniowy „EuroWeek – Szkoła Liderów”. Dotarliśmy tam około godziny 17,00 busem Firmy Tatry Trans.

      Godzinę po przyjeździe udaliśmy się na kolację, po której nastąpiło uroczyste powitanie uczestników z wszystkich szkół oraz zapoznanie z regulaminem. Na koniec dnia podzielono nas na grupy, do których co kilka minut podchodzili kolejni wolontariusze z którymi rozmawialiśmy po angielsku dzięki czemu mogliśmy się wszyscy lepiej poznać. Poznaliśmy Jose i Pinar z Peru, Metina z Turcji, Lasmę z Łotwy i wielu innych. Później udaliśmy się do swoich pokoi wyczerpani podróżą i wieczorem pełnym wrażeń.

      Następnego dnia rano zjedliśmy śniadanie i przystąpiliśmy do rozgrzewki polegającej na tańcu. Świetnie się przy tym bawiliśmy! Gdy wszyscy byli już dostatecznie rozbudzeni mieliśmy chwilę czasu na przygotowanie swojej autoprezentacji. Każdy mówił coś o sobie, a wszyscy inni uważnie go słuchali. Wolontariusze zaprezentowali nam zabawną prezentację na temat szoku kulturowego. Obejrzeliśmy także prezentację poświęconą Turcji. Otrzymaliśmy zadanie stworzenia jakiegoś produktu i zareklamowanie go w języku angielskim. Grupy stworzyły przeróżne rzeczy od małych chipów aż po wielkie jednorożce. Po tych pracach razem z wolontariuszami z Turcji, Peru i Łotwy udaliśmy się na spacer po najbliższej okolicy. Bardzo miło rozmawiało nam się z naszymi nowymi przyjaciółmi. Po powrocie wróciliśmy zjedliśmy obiad. Po obiedzie udaliśmy się na prezentację mającą na celu bliższe poznanie Peru a także Włoch. Tego dnia nauczyliśmy się również skocznego tańca belgijskiego. Dał nam on kolejną dawkę energii, którą wykorzystywaliśmy na przerwach między zajęciami.

      We wtorek po porannej rozgrzewce wolontariuszka z Łotwy zaprezentowała nam swój kraj w krótkiej prezentacji. Następnie znowu podzielono nas na grupy, które połączono w pary by móc przeprowadzić Debatę Oksfordzką. Każda para otrzymała jeden z trzech tematów:
      a) prawo jazdy od 16 roku życia,
      b) picie alkoholu,
      c) palenie papierosów.

      Po każdej debacie widzowie wybierali z każdej pary grupę tę, która bardziej ich przekonała. Później stworzono pięć grup z której każda miała przygotować prezentację multimedialną na dany jej temat i przedstawić ją następnego dnia innym uczestnikom obozu. Debatę Oxfordzką wygrała drużyna Radka Jagody.

      W kolejnych godzinach poznawaliśmy kraje takie jak: Azerbejdżan, Rumunię i Wietnam. Po kolacji kierownik obozu pan Adam Jaśnikowski przeprowadził z nami test, z którego wynika jaką rolę w grupie pełnimy. Wieczorem zorganizowaliśmy dyskotekę, na której każdy mógł się wyszaleć.

      W środę czekało nas wiele atrakcji. Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy autobusem do Kłodzka. Zwiedzaliśmy całe miasto, a kilka osób pragnących większej ilości wrażeń wybrało się na zwiedzanie labiryntów Twierdzy Kłodzko położonych kilka metrów pod ziemią. Przewodnik kilka razy znikał próbując wzbudzić w nas niepokój i strach co udało mu się sądząc po krzykach dziewczyn gdy światło w labiryncie zgasło. Odwiedziliśmy także muzeum w którym znajdowało się wiele różnych starych zapalniczek i pudełek po zapałkach z różnych krajów. Na pamiątkę można było kupić sobie zapałki różnego rodzaju. Najbardziej popularne stały się zapałki kowbojskie, które od razu po wyjściu były testowane przez ciekawskich na murach i kamieniach.

      Po powrocie byliśmy niesamowicie głodni więc podczas obiadu talerze opustoszały w kilka chwil. Dokończyliśmy także jedną z debat z poprzedniego dnia a po niej rozpoczęło się tworzenie prezentacji. Po kolacji jeszcze zyskaliśmy czas na ostatnie poprawki swych grupowych prac. Wszyscy słuchali i oglądali uważnie prace swych kolegów, które każdorazowo były nagradzane gromkimi brawami. Gdy to skończyliśmy odbyło się uroczyste wręczenie nam certyfikatów przez wolontariuszy. Certyfikaty potwierdzają iż zostaliśmy przeszkoleni w min.: Debacie Oksfordzkiej, szoku kulturowym, pracy i motywacji w grupie oraz wielu innych. Na koniec odbyła się pożegnalna impreza. Pożegnania dla niektórych były trudne ponieważ przez ten krótki czas nawiązało się wiele nowych przyjaźni.

      W czwartek rano po śniadaniu zaczął się czas ostatnich przygotowań do wyjazdu. Miłą niespodzianką było dla nas to że gdy już byliśmy w autobusie przyszli jeszcze raz pożegnać się z nami wolontariusze Metin oraz Pinar. Podróż minęła nam dosyć szybko, gdyż już wspominaliśmy i tęskniliśmy za osobami które tam poznaliśmy.

      Moim zdaniem ten tydzień był jednym z najlepszych w moim życiu. Poznałem wraz z kolegami i koleżankami wielu nowych przyjaciół o których nie zapomnimy. Chciałbym, aby taki wyjazd się powtórzył.

Jan Mazepa


OPINIE UCZESTNIKÓW O EUROWEEK

      „Moim zdaniem ten wyjazd był bardzo fajny. Dzięki wyjazdowi EuroWeek dowiedziałam się o wielu krajach i tradycjach z nimi związanych. Nauczyłam się też lepiej i płynniej mówić po angielsku. Odkryłam jaka rolę pełnie w grupie i miałam okazje wziąć udział w debacie. Dzięki wolontariuszom, którzy byli naprawdę świetni, zajęcia mijały w miłej atmosferze. Zabawy organizowane na świeżym powietrzu i różne gry integracyjne zapoznały mnie z innymi uczestnikami obozu. Myślę, że takie obozy powinny być częściej organizowane, gdyż można znacznie poszerzyć swoje horyzonty.”

Iwona Bukowska

      „Dzięki wyjazdowi na obóz szkoleniowy EuroWeek potrafię lepiej posługiwać się językiem angielskim. Zajęcia bardzo mi się podobały, ponieważ mogłam lepiej poznać kulturę i tradycję innych krajów. Panowała bardzo miła atmosfera, a wolontariusze świetnie prowadzili warsztaty. Poznałam wiele sympatycznych osób i nawiązałam ciekawe znajomości. W przyszłości bardzo chętnie znowu pojechałabym na taki obóz i uważam, że powinny się organizować więcej takich akcji. „

Giulia Pająk

      „Na obozie poznałam wielu miłych ludzi, nauczyłam się sprawniej mówić po angielsku. Dowiedziałam się dużo nowych informacji na temat różnych krajów. Zajęcia prowadzili bardzo sympatyczni wolontariusze, którzy naukę wiązali z zabawą i tańcem, dzięki temu nie było mowy o nudzie. Panowała miła atmosfera i wszyscy świetnie się bawiliśmy. Bardzo dobrze wspominam sam ośrodek, w którym odbywały się zajęcia-nocleg oraz wyżywienie. Uważam, że takie wyjazdy są olbrzymią szansą dla młodych ludzi na osobisty rozwój, dlatego częściej powinny być organizowane. „

Monika Gil

      „Dzięki obozowi EuroWeek –Szkoła Liderów rozwinęłam swoje umiejętności językowe. Bardzo podobały mi się zajęcia, które w przystępny sposób przybliżały kulturę państw, z których pochodzili wolontariusze. Wolontariusze prowadzili zajęcia swobodnie z uśmiechem na ustach, co było wielkim plusem. Chciałam bym powtórzyć ten wyjazd, ponieważ dostarczył mi niezapominanych wrażeń. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego wyjazdu.”

Aneta Strzęp


[URZĄD GMINY]  [KULTURA I SZTUKA]  [SOŁECTWA]  [SZKOŁY]  [GOSPODARKA]  [ORGANIZACJE]  [TURYSTYKA]  [SPORT]  [HISTORIA]  [PARAFIE]  [ZDJĘCIA]  [MAPY]