OFICJALNA STRONA INTERNETOWA GMINY SZAFLARY
GMINA SZAFLARY
             

BIULETYN INFORMACJI PUBLICZNEJ

.:MENU:.

- AKTUALNOŚCI
- URZĄD GMINY
- KULTURA I SZTUKA
- SOŁECTWA
- SZKOŁY
- KONKURSY
- GOSPODARKA
- ORGANIZACJE
- TURYSTYKA
- SPORT
- HISTORIA
- PARAFIE
- ZDJĘCIA
- MAPY

.:FOTO:.

TATRY ZIMĄ

.:KALENDARZ:.

PORTAL / WYPRAWA NA BORNHOLM POLSKA / MAŁOPOLSKIE / NOWOTARSKI

.:WYPRAWA NA BORNHOLM:.


1 2 3 4

DZIEŃ CZWARTY

                Ostatniego dnia po spakowaniu się i zdaniu domków, podczas gdy przyrządzaliśmy pyszne śniadanko, właścicielka campingu zauważyła brak małej łyżeczki w domku dziewcząt. Jej zaginięcie kosztowało nas całe 20 koron, a najciekawsze jest to, że owej łyżeczki nie było już od początku.
                 Po przejściach wyruszyliśmy na do miasteczka Gudhjem. Tu zachwyciły nas drzewa figowe i stary młyn. Następnie weszliśmy na pokład promu Bornholm Express, który przewiózł nas na przepiękne wyspy ChristiansØ i FredriksØ. Znajdują się one 18 kilometrów na północny-wschód od Bornholmu i są częścią archipelagu Ertholmene, zwanego Wyspami Groszkowymi. Zamieszkałe są tylko dwie największe wyspy, które można obejść dookoła w 30 minut. ChristiansØ i FredriksØ oddziela wąska cieśnina tworząca naturalny port, nad którą przerzucono kładkę łączącą obie wyspy. Obecnie wyspę zamieszkuje około 100 osób, głównie przedstawiciele artystycznej bohemy. Zabudowa wyspy nie zmieniła się od lat – właściciele nie mogą dokonywać żadnych zmian w wyglądzie domków, ani budować nowych.
                 Pierwszym punktem zwiedzania było muzeum rybołówstwa. Znajdowały się w nim ciekawe eksponaty, przybliżające życie mieszkańców wysp. Następnie spacerując po wyspie, mogliśmy bliżej przyjrzeć się niesamowitej florze i faunie wysp – przede wszystkim wyspy zamieszkuje niezliczona ilość ptaków.
                 Po południu musieliśmy opuścić malownicze wyspy. Z Gudhjem pojechaliśmy do NexØ, gdzie czekał na nas prom do Kołobrzegu. Po zajęciu miejsc na pokładzie i obserwowaliśmy oddalającą się wyspę. Po smacznej kolacji w romantycznej scenerii zachodu słońca wspominaliśmy wspaniałe chwile spędzone na wyspie. Jednogłośnie stwierdziliśmy, iż była to świetna wycieczka, z której wynieśliśmy wiele doświadczeń i wiedzy.

PRZYRODA BORNHOLMU

                Bornholm jest znany ze swojej awifauny. I rzeczywiście, z wizyty na tej wyspie chyba najbardziej zapadły w pamięć ptaki. Wyglądając przez okna promu podczas wpływania do NexØ, widać nie tylko mewy, ale też sporo dużych czarno-białych (samce) i lub szarobrązowych (samice) kaczek o charakterystycznym kształcie dzioba. Edredony były także później w porcie Gudhjem i na archipelagu Ertholmene, gdzie gniazdują, jednak nie było ich tak dużo jak w NexØ. Na można zobaczyć bądź usłyszeć wiele innych ptaków, jak skowronki czy trznadle (na wyspie śpiewają trochę inaczej niż gdzie indziej). Na campingu gdzie mieszkaliśmy, żyły dzikie gołębie (grzywacze lub siniaki), a w mieście Aakirkeby ciągle było słychać sierpówki (co ciekawe, nie widzieliśmy ani jednego gołębia domowego). Były też wszędobylskie szpaki i wróble.
                 Inna rzecz, którą pamiętamy z Bornholmu, to rosnące w zbożu chabry – często było ich tak dużo, że całe pole stawało się niebieskie. Na polach rosły też maki, ale było ich zdecydowanie mniej. Przed muzeum NaturBornholm stoi pomnik rzekotki, postawiony dla uczczenia udanej restytucji tego gatunku na wyspie. W jeziorkach dookoła instytutu żyją inne gatunki żab, których kumkanie doskonale słyszeliśmy wieczorem pierwszego dnia wycieczki.
                 Bornholm nie na darmo zwie się „Majorką północy”. Na wyspie znakomicie czują się rośliny ciepłolubne, jak rosnące wokół NaturBornholm ostrokrzewy czy często sadzone przy domach figowce i bambusy.
                 Osobny rozdział stanowi mały archipelag Ertholmene na północny-wschód od Bornholmu. Ludzie dotarli tam bardzo późno, w związku z czym mieszka ich tam niewielu, a w dodatku nie wolno tam trzymać psów ani kotów, dlatego wysepki te są rajem dla ptaków (jedna z wysp Grćsholmen jest ptasim rezerwatem ścisłym). Żyją tam wspomniane już edredony, a także alki, nurzyki, tracze oraz bardzo liczne mewy. Te ostatnie widać i słychać w już pewnej odległości od brzegu. Udało nam się zobaczyć pisklę mewy z odległości zaledwie kilku metrów.
                 Zachwycająca jest także flora wyspy. W płytkiej i niezwykle przejrzystej wodzie morskiej rosną całe lasy morszczynów i zielenic. Mury, skały i kamienie porośnięte przez porosty krzaczkowate świadczą o czystości powietrza. Rosną tu skalnice i dziki ślaz, a łagodny klimat sprawia, że bujnie rosną tu rośliny śródziemnomorskie – czosnek, pietruszka i kozłek lekarski.


[URZĄD GMINY]  [KULTURA I SZTUKA]  [SOŁECTWA]  [SZKOŁY]  [GOSPODARKA]  [ORGANIZACJE]  [TURYSTYKA]  [SPORT]  [HISTORIA]  [PARAFIE]  [ZDJĘCIA]  [MAPY]